78-piętrowy domek na drzewie – Nasza Księgarnia – Książki dla młodzieży

ObserwujDodano do ObserwowanychUsunięto z Obserwowanych 0

25,99 

I tym razem autorzy serii spisali się na medal. Podobnie jak w poprzednich książkach można tutaj znaleźć doskonały, nieco absurdalny humor słowny i rysunkowy. Każda strona jest przepełniona treścią, ale nie jest nią przeładowana. Dzięki czemu wszystko zachowuje lekką i przystępną formę, która przypadnie do gustu zarówno małym, jak i dużym czytelnikom.

Zaletą tych książek jest też to, że nieco starsze dzieci dadzą sobie radę. Takie dzieci, które rozpoczynają swoją przygodę z samodzielnym czytaniem. I to nie byle czego, ale dłuższych książek. Mogą sobie poradzić z nimi bez problemu.

Nigdy nie pojmę dorosłości. A przynajmniej tego aspektu, który dotyczy tego, że dzieci chcą być dorosłe, żeby mogły robić co chcą (pozornie), a dorośli marzą czasem, by stać się na powrót dziećmi bawiącymi się na podwórku od rana do wieczora – nie mając żadnych poważnych problemów.

„78-piętrowy domek na drzewie” po raz kolejny zaprosił nas w swoje… no już nie tak skromne progi, bo rozrósł się, jest większy, obszerniejszy i mieści w sobie kolejne niesamowicie nierealne przedmioty, stworzenia i maszyny.

Również i przygoda w niej zawarta jest nowa, bowiem tym razem Andy i Tery grają w filmie. Właściwie to tylko Terry, bo według reżysera, Andy jest za nudny i nie wniesie niczego ciekawego do tej mega produkcji. Cała akcja koncentruje się na próbach przez Andy’ego planu filmowego, żeby nie przeszkadzać filmowcom, co mu średnio wychodzi, bo zawsze znajdzie się w „odpowiednim” miejscu i czasie. Pewną rolę odgrywają też… krowy. Ale nie byle jakie krowy!