Pięć królestw. T.2 Błędny rycerz – Egmont – Książki dla młodzieży

W „Błędnym rycerzu” Mull wyraźnie bardziej zabiegał o zaciekawienie czytelnika i znów pokazał się w pełnej krasie jego kunszt pisarza. Jego powieść zawiera tyle wątków, że może zgubić każdego czytelnika, ale Mull świetnie radzi sobie z tym wszystkim.

Spryciarz, Brandon Mull, wymyślił sobie taką krainę, gdzie może jako autor dowolnie puścić wodze swojej fantazji. I wiecie co? Wychodzi mu to całkiem nieźle.

Druga część cyklu „Pięć królestw” i kontynuacja „Łupieżców niebios”… Zgodnie ze swą zapowiedzią, że w każdej z kolejnych części, będziemy poznawać kolejne z królestw (jak to już zostało wyjaśnione w pierwszej części, różniących mocno od siebie – chociażby tym jak funkcjonuje tam magia czyli „formowanie” ) trafiamy do drugiego z nich, czyli Elloweer. Krainy, królestwa iluzji. Zaczyna się nieźle. Pojawia się kilka nowych, ciekawych pomysłów (np. salon dyskrecji) dzięki którym nowe królestwo nabiera „smaku”.

„Błędny Rycerz” to powieść w której nie ma czasu na nudę. Nowe przygody Cole’a wciągają równie mocno jak „Łupieżcy Niebios”. Nie brakuje niebezpieczeństw czyhających na małych bohaterów, problemów z którymi muszą się borykać.

O ile w poznanej w „Łupieżcach Niebios” Sambrii magia polegała na spełnianiu marzeń poprzez kształtowanie, to w Elloweer dzięki magii tworzy się iluzję, oszustwo, gdzie nie ma pewności, że to na co patrzymy jest prawdziwe czy to tylko zręczna iluzja.