Gregor i Kod Pazura T.5 – IUVI – Książki dla młodzieży

ObserwujDodano do ObserwowanychUsunięto z Obserwowanych 0

25,99 

Ponoć jako dorośli ludzie uwielbiamy wspominać czasy dzieciństwa, ale niekiedy tak bywa, że nie wiemy, czy będzie nam dane dożyć sprawdzenia prawdziwości tych słów.

„Dopiero po śmierci można było być bezpiecznym.”

Suzanne jest autorką, która lubi poruszać poważne tematy w swoich książkach. Gregor mimo iż jest książką dla dzieci jest brutalny. Dlaczego? Dlatego, że wiek potencjalnego czytelnika to takie 11 lat w górę. Choć oczywiście wszystko zależy od podejścia rodziciela.

Choć mówi się „książka dla dzieci ” to jest wręcz idealna dla wieku 15/16 lat. Młodzież będzie mogła bardziej wnikać w książkę pod względem symboliki, drugiego dna. Co najważniejsze i czynów, które na początku oczywiste, mogą mieć odwołanie do naszego świata. Bo ta seria wcale nie jest taka prosta. Właśnie to w niej najbardziej polubicie. Suzanne jest autorką dorosłą, dojrzałą i ukrywa to w swoich książkach. Trochę tak jakbyśmy w środku nich musieli szukać jej umysłu. Poznawać ją z każdą nową wychodzącą opowieścią. Coś pięknego, zwłaszcza dla czytelników bystrych i lubiących rzeczy nieoczywiste.

„Jeśli uciekamy przed tym, czego się boimy, to coś i tak zawsze nas dogoni”.

W dwóch ostatnich częściach Gregora wracamy do Podziemia i są to już nasze ostatnie wyprawy tam. Powoli zbliżamy się do finału i dla czytelników, którym dobrze w świecie książek Collins będzie to na pewno smutny czas z książką. W końcu każdy z nas zna uczucie czytania ostatniej książki serii, która zdobyła nasze serce.

Jak wiadomo jest, czasem zdarza się, że autorzy podczas którejś tam części z rzędu gubią się we własnym świecie i nie potrafią wymyślić już nic nowego. Czują się więźniami własnej wyobraźni. Suzanne natomiast świetnie odnajduje się w Podziemiu, które stworzyła i wręcz czuje się tam niebywale swobodnie. Jakby żadna z części nie była pisana na siłę, a wręcz była świetnie zaplanowana już od wydania pierwszej z nich.

Książka dla dojrzałych czytelników

Zakończenie jest świetne. Trzymające w napięciu od pierwszej linijki tekstu. Wywołujące mini zawały na prawie każdym zakręcie… aż dziw, że ta książka nadal jest polecana młodszym odbiorcom. Trzeba jednak do niej dojrzeć, by zrozumieć jej przekaz i absolutnie wczuć się w główną postać.