Osobisty (i osobliwy) niepamiętnik Niekrytego Krytyka – Filia – Książki dla młodzieży

ObserwujDodano do ObserwowanychUsunięto z Obserwowanych 0

32,41 

Zawsze kiedy jest mi smutno i źle wiem,że seans albo lektura Niekrytego szybko poprawi mi nastrój. Niestety Krytyk w swoim jak zwykle najlepszym wydaniu. Bawi, śmieszy i poprawia humor.

I tak było także w tym przypadku. Maciek postawił na swoje największe atuty i trochę ciężko było mi znieść ciężkie spojrzenia współpasażerów autobusu kiedy wybuchałem śmiechem, i to niekontrolowanym.

Choć pora publikacji poszczególnych książek pozostaje bez zmian, ogromne zmiany zachodzą w stylu pisania i dojrzałości Maćka Frączyka jako twórcy. Charakterologicznie Maciek jest jednak wiecznym Piotrusiem Panem, co, w połączeniu z jego rosnącą wiedzą i poszerzającym się warsztatem, owocuje takimi perełkami, jak wydany ostatnio “Osobisty (i osobliwy) niepamiętnik Niekrytego Krytyka”.

Tę wyjątkowo jak na trzydziestojednolatka dziecinną część widać przede wszystkim w oprawie graficznej “Niepamiętnika” oraz tym, w jaki sposób nawiązuje on do wątpliwej wartości merytoryczno-edukacyjnej głośnego bestsellera “Zniszcz ten dziennik”. Brawo dla autorki za umiejętne sprzedanie kilkudziesięciu prawie pustych kartek z grubo dorobioną ideologią za TAKĄ cenę, ale Maciek zrobił to lepiej (laleczka voodoo jest bezbłędna). No i coś tam jednak napisał.

Pełno tu ironii i cynizmu, ale takich przyjaznych – takich, że pomyślisz “ja tak przecież mam!” i w głębi ducha niby trochę zapłaczesz, ale w sumie cię to rozbawi i zaśmiejesz się głośno, bo przynajmniej nie jesteś jedynym, który nienawidzi swojej roboty, a poza tym ten Frączyk to całkiem nieźle napisał. Całkiem nieźle rozpracował też kilka aforyzmów, reklam, wynalazków ludzkości i ważnych dat w kalendarzu. Ogólnie łebski z niego gość.